Michal Wołodyjowski w pasie szahida? W odpowiedzi na wpis pani Anny-PK.

Brnąc przez tę ramotę karatu marnego
Zacząłem się spodziewać aktu finalnego
W którym wieszczka nasza miast syna Tuhaj beja
Na pal nadziewać gruby Sienkiewicza jęła
Sugerując śmiało że choć on noblista
To do tego jeszcze dziki dżihadysta
Bowiem gdy Pan Michał zamku poddać nie chce
Wypełniając śluby wysadza się w powietrze
Wmawiając tym samym niezbyt lotnym Wolskim
Że akt taki wzorem miłości do Polski
Z narracji jej wynika że rychło nam obwieści
Iż trylogia cała to mowa nienawiści
I w chwili stosownej nieśmiało nas zapyta
Czy Henryk Sienkiewicz to zły antysemita

---------------------------------------------------------------

 

Nie wiem, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, że Sienkiewicz sugeruje komukolwiek wysadzenie się w powietrze w wyrazie miłości do Polski.

Czy ktoś potrafi mnie przekonać, że nie mam racji?